wtorek, 19 lipca 2016

Veronica Roth Niezgodna

                          ''NIEZGODNA''

AUTOR : VERONICA ROTH
ILOŚĆ STRON :
WYDAWNICTWO : AMBER 


O czym jest ?

Książka opowiada o ogrodzonym mieście murem. Aby w Chicago panował spokój i porządek podzielono społeczeństwo na pięć frakcji. Każda z nich symbolizowała jedną część charakteru jeżeli ktoś nie posiadał ani jednej takiej cechy zostawał bez frakcyjnym (u nas mówi się bezdomnym) a jeżeli osoba posiadała więcej niż jedna zostawał NIEZGODNYM i musiał zostać wyeliminowany. Ale żeby dowiedzieć się jaką niezwykłą cechę się kryje w wieku 16 lat przechodzi się test predyspozycji, który ma zadanie nakierowanie do której frakcji powinno się należeć. Po teście jest organizowana uroczysta ceremonia wyboru i to właśnie na niej wybiera się dobrowolnie frakcje w której zostaje się do końca życia.  Tak właśnie miała nasza główna bohaterka, która musiała wybrać frakcję ponieważ jej test był niejednoznaczny ...
Czy Tris jest niezgodną ? Czy wybierze słusznie i nie będzie żałowała decyzji ? 
Czy znajdzie kogoś z kim będzie naprawdę szczęśliwa ?
Jeżeli jesteś ciekaw radzę iść do księgarni/biblioteki i od razu zabrać się za tą powieść !!


Najlepsze momenty i cytaty ...

Moim ulubionym momentem w książce był moment kiedy pijany Tobias zaczął ''podrywać'' Tris. 
 Ale cytat jest chyba większości znany






Jak mi się czytało ?

Muszę się przyznać, że całą trylogię czytałam dość długo, ale ''Niezgodną'' najkrócej chyba 2 lub 3 dni. Pierwsza część jest naprawdę doskonała i nie było moim zdanie ''narzekania'' którego było dość dużo w następnych częściach. Książka zrobiła na mnie doskonałe wrażenie i dość nietypowe zaskoczyła. Po filmie nie mogłam stwierdzić jaka jest naprawdę książka, ale dobrego zdanie to nie miałam lecz Veronika napisała świetną książkę ale film zrobili kiepski.




Końcowa opinia ..

Książka zrobiła na mnie mega wrażenie i to jest jej plusem. To jest chyba jedyna książka, którą mogłabym czytać i czytać i nigdy mi się nie znudziła. I myślę, że kiedy będzie niedziela i nie będę miała co czytać to przeczytam to jeszcze raz. Więc mogę wam serdecznie ją polecić i myślę, że wam też ona skradła by serducho jak skradła mi.

Ocena końcowa powieści 
10/10
Ocena końcowa filmu 
4/10 






poniedziałek, 18 lipca 2016

Albo Albo książkowy TAG

SIEMKA ! 
 Dziś przychodzę do Was z Tagiem. Pierwszy raz robię takie coś więc wszystkie błędy proszę aby były mi wybaczone. Na pierwszy Tag wybrałam ''Albo Albo Tag'', który polega na wybieraniu między jednym a drugim. Będzie to trochę trudne ale mam nadzieje, że dam radę i podorze zadaniu. 


  1. Wolisz czytać tylko trylogie czy tylko powieści jednotomowe?                         
Hmm i tu miałam problem, ale chyba wolę trylogię. Chociaż mam swoje ukochane powieści jednotomowe np. Papierowe Miasta, Gwiazd naszych wina czy Love Rosie to trylogię jak Niezgodna, igrzyska Śmierci czy Dary Anioła tu zwyciężają - bez tych książek nie da się przeżyć !! 

        2. Wolisz czytać tylko autorki czy tylko autorów?                                                           Tu wybór jest prostszy oczywiście, że autorki (my kobiety zawsze trzymamy się razem) w mojej biblioteczce nawet przeważają książki napisane przez kobiety.

3. Wolisz kupować tylko w empiku czy tylko na stronach internetowych?
 W Empiku kupiłam jedną książkę była to ''Trylogia Igrzyska Śmierci'' i to jeszcze przez ich stronę internetową więc wolę na stronach interenowych, ponieważ zawsze można natknąć się na ciekawą promocję.

 4. Wolisz żeby wszystkie książki zostały zekranizowane czy żeby przekształcono je w serial?
  Na pewno wolałabym żeby zostały zekranizowane, bo nie wyobrażam sobie, że trylogia niezgodna to serial i muszę czekać na kolejne odcinki - przecież to było by jak zabójstwo ! 

5. wolisz czytać 5 stron dziennie czy 5 książek tygodniowo?
Pewnie, że pięć książek tygodniowo, ale jak dla mnie jest to aktualnie nie możliwe .. może kiedyś kiedy będę starą Panią z kotem i będę miała bardzo dużo czasu .. 

6. Wolisz być profesjonalnym recenzentem czy autorem? 
Na pewno autorem !! Jak wiecie na moim blogu są opowiadania, które mają przypominać książkę.  Fajnie by było kiedy mój podpis był nazywany autografem znanej pisarki :D 

7. Wolisz czytać 20 ulubionych książek w kółko czy sięgać po nowe pozycje?
Oczywiście, że sięgać po nowe pozycje. Po co mam ograniczać się do 20 książek, które znam prawie na pamięć, kiedy mogę poznawać nowe powieści ? 

8. Wolisz być bibliotekarzem czy sprzedawcą książek?
Hmmm chyba bibliotekarką .. miałabym ciszę, spokój i sporo czasu na czytanie książek !!

9. Wolisz czytać tylko ulubiony typ literatury czy wszystko po za ulubionym typem literatury?
Sama nie wiem .. moim ulubionym typem literatury jest fantastyka i zawsze ją będę wybierała, ale mam kilka książek z innego typu literatury i nie są aż tak złe. Ale i tak wybieram pierwszą opcje czyli czytać tylko ulubiony typ literatury.

10. Wolisz czytać tylko książki fizyczne czy tylko e-book'i?
Książki fizyczne. Czytając muszę czuć książkę w dłoni. Nie wyobrażam sobie, że czytam książkę i nie czuje zapachu papieru, nie przekręcam kartek czy nie patrze na okładkę.
                      
Oto koniec mojego tagu jeżeli podobam Ci się  chcesz więcej takich ''TAG - ów'' to napisz w komentarzu 

niedziela, 17 lipca 2016

TWORZYMY WSPÓLNE OPOWIADANIE

Na pomysł z napisaniem wspólnego opowiadania wpadłam na prawdę przypadkowo.
Ta seria będzie polegała na tym, że to WY piszecie opowiadanie na mojego bloga. Już tłumaczę jak to będzie wyglądało. Seria rusza od jutra więc jeżeli chcecie wziąć w niej musicie jedynie napisać opowiadanie i wysłać mi je na e- maila. Za tydzień w niedzielę wybiorę jedno i wstawię je na bloga. Kolejne rozdziały będą prze was kontynuowane do poprzednich rozdziałów i tak w kółko przez następne miesiące. Niedługo powstanie nowa podstrona ''Nasze wspólne opowiadanie'' i tam właśnie będzie to wstawiane.

Liczę na waszą kreatywność i pomysłowość.

Wasze pracę przyjmuje tylko na
e-maile - tomojezycie5@gmail.com

Pozdrawiam i życzę weny


piątek, 15 lipca 2016

Kim on jest ?

Wrzesień 2015 
Ona mdleje - krzyknął pewien mężczyzna - Już biegnę Olu - odkrzyknął inny chłopak. Podbiegł do niej, wsunął dłoń pod jej kolana a drugą pod głowę. Chciał jak najszybciej zawieść ją do szpitala, bo wiedział, że jest chora.  Podszedł do samochodu, położył ją na tylnich siedzeniach  i jechał tak szybko jak nigdy, a potem trzymał ją za rękę i krzyczał, że ją kocha, że jest dla niego wszystkim, że on już wszystko pamięta, że - drr drr - włączył się budzik - Nie ja nie chcę, ja nie chcę się jeszcze wstawać - mówiła sobie w myślach. Tak bardzo chciała zostać w tym śnie, ale wiedziała, że to nie była prawda, a prawda była taka, że za chwilę spóźni się do pracy.
  Szybko wstała, wzięła ubrania, które przygotowała sobie dzień wcześniej i wpół biegnąc ruszyła do łazienki. Wychodząc z niej zahaczyła się o próg i nieźle się przewróciła,  całe jej kolano zalało się czerwoną substancją. - Cholera -krzyknęła na całe mieszkanie- jeszcze tego brakowało - burknęła pod nosem.  Podniosła się i powolnym krokiem podeszła do kuchni i wyjęła apteczkę.  Opłukała kolano wodą utlenioną i przykleiła sobie na nie plaster.  Powolnym krokiem zabrała kluczyki od samochodu, wyjęła klucze od domu i zaczęła schodzić po schodach.  Zeszła, podeszła do srebrnego pojazdu, otworzyła go i wsiadła.  Wyruszając z pod domu miała 10 minut aby zdążyć na odprawę dlatego jechała dosyć szybko - na szczęście nie dostała żadnego mandatu - dwie minuty przed rozpoczęciem odprawy na komendzie wbiegła zdyszana do pomieszczenia i usiadła na krzesełku.
- Coś się stało, że biegłaś ? - zapytał zmartwiony Wojciech - ojciec a zarazem jej szef
- Nie, tylko trochę zaspałam- spojrzała na niego
- Dobrze nie przedłużając to mamy kilka spraw do omówienia - zaczynał i dopiero po dziesięciu minutach zakończył mówienie. - Ola po odprawie zostaniesz chwilkę - Dobrze - odpowiedziała i ponownie usiadła i czekała aż wszyscy opuszczą pomieszczenie.
- Olu dzisiaj przejrzysz  papiery z wynikami wszystkich policjantów, tych którzy są na urlopie też i powiesz mi, który patrol ma najlepsze a który najgorsze. Papiery leżą na moim biurku w prawym górnym rogu, gdybyś chciała pomocy to na stanowisku obok pracuje dziś Paulina.
- Dobrze, już idę - powiedziała z uśmiechem ''Lepsze to niż uzupełnianie czyjś raportów'' - pomyślała w myślach. Powolnym krokiem szła w stronę gabinetu swojego ojca, kiedy weszła zobaczyła trzy teczki położone na sobie, dlatego od razu zaczęła sprawdzać która teczka jest ta odpowiednia. Kiedy zaczęła sprawdzać drugą jej wzrok przyciągnął jedno imię i nazwisko "Mikołaj Białach'' - Zaniemówiła.  Wzięła tę teczkę ze sobą i poszła na swoje stanowisko aby posprawdzać wyniki wszystkich patrolów.
- Część Ola - przywitała się pierwsza Paulina
- Część - odpowiedziała jej dość szybko.
- Paulina mam pytanie. Pracuje tu Mikołaj Białach ? - w jej tonie głosu było słychać ciekawość.
- Tak pracuje. Z tego co wiem to dopiero rok. Tak między nami to miał niezłe zaniki pamięci po wypadku. Ostatnio słyszałam jak mówił swojej koleżance z pracy, że znalazł pierścionek zaręczynowy, ale musiał chcieć się zaręczyć przed tym wypadkiem, bo przecież swojej żonie się już oświadczył.
- To nieźle - jej mina zesmutniała. ''Chciał mi się oświadczyć, planował ze mną przyszłość, a teraz ma żonę i prawdopodobnie dzieci.
- A czemu pytasz ? - Teraz Paulina spytała się dość ciekawsko
- Koja że imię i nazwisko z liceum. Byliśmy w tej samej klasie.
- Może to tobie chciał się wtedy oświadczyć ? - zapytała pół śmiechem
Obie wybuchły śmiechem, chociaż Oli nie było do śmiechu, właśnie dowiedziała się, że będzie pracowała z mężczyzną, który wcale jej nie pamięta z mężczyzną, który chciał się jej oświadczył, ale zapomniał.
Ola zanurzyła się w papierach i do 17.00 porównywała wyniki wszystkich patroli. Dopiero późnym wieczorem mogła dopiero z rzucić z siebie mundur. Kiedy zaczęła się pakować do pokoju wszedł mężczyzna z kobietą. Ola od razu poznała mężczyznę był to - Mikołaj. Był tak samo szczuplutki, dobrze zbudowany, miał tak samo wyjątkowe małe usta jak wtedy jedyne co się w nim zmieniło to był wiek, bo teraz miał 29 lat. Stała wpatrzona w niego jak w okaz piękności.
- Haloo wszystko w porządku ? - zapytał mężczyzna a po Oli przeszła fala mrowienia
- Tak wszystko w porządku - odpowiedział szybko i odwróciła głowę.
- Mikołaj jestem - wyciągnął w jej stronę dłoń
- Ola - podała mu swoją - w jej głowie przeszła fala wspomnień.
- Chyba dopiero od nie dawna pracujesz tu na komendzie prawda ?
- Masz rację od nie dawna - uśmiechnęła się i wyszła z pokoju i udała się do domu.  Droga była pusta, w późnych wieczorach mało aut po rusza się po mieście, dlatego Ola w swoim mieszkaniu była po dziesięciu minutach. Weszła do domu usiadła na kanapie zamknęła oczy i .. - zasneła









SKOŃCZONE!!!
Przepraszam, że musieliście tak długo czekać, ale jestem z nową porcją energii.
Nie wiem czemu, ale ten cytat tak bardzo mi pasował do opisywanej sytuacji, że musiałam wam go pokazać. Jak tu jesteś to możesz mi napisać czy mam dla kogo to kontynuować.
:D